Witam ponownie. Tutaj ponownie Sztokholm. Tym razem jednak skupię się na starym rynku. Ciekawostką jest, że wszystkie kamienice (z różnych wieków) przetrwały nienaruszone. Szwecja bowiem czynnie nie brała udziału w I i II Wojnie Światowej. Dlatego rynek Sztokholmski jest bardzo naturalny i po prostu prawdziwy. (Koniec nudnej gadki)
A na koniec mały bonus. Udało nam się odwiedzić mostek kapitański Promu Scandinavia linii Polferries. Niestety warunki oświetleniowe były gorsze niż w kopalni. Dodajmy fakt, że mój obiektyw do najjaśniejszych nie należy a ja nie wziąłem ze sobą lampy. Udało mi się jednak zrobić 2 udane zdjęcia. Statek sam w sobie ma już 30 lat. Został jednak gruntownie zmodernizowany, dzięki czemu jest przystosowany do dzisiejszych standardów.
To wszystko na dzisiaj. Wkrótce kolejna dawka zdjęć! 🙂
super statek, w 77 taki pilotowalem