Witam. Po ostatniej zapowiedzi dotarliśmy do zdjęć ze stolicy Szwecji, a właściwie do jednego z kilku wpisów ze Sztokholmu. Wpadłem na szalony pomysł i każdy z tych postów będę nazywał „Sztokholm n”, gdzie n=dowolna liczba naturalna kolejności wpisu ze Sztokholmem. #math
Na początek jeszcze dwie foteczki z rejsu i bierzemy się za samo miasto.
Pierwsze odczucie po przyjeździe do miasta: Szczecin! Ale ładniejszy, bardziej wypasiony i bogatszy. Świadomość, że miasto leży na 14 wyspach jeszcze bardziej potęguje wrażenie „portowości” Sztokholmu.
Pogoda niestety nie dopisała. Może to też i dobrze. Słońce byłoby chyba zbyt oklepane. Poza tym do tego miasta pasuje deszcz. Z drugiej strony „w Szwecji nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie”.
Dzisiaj ode mnie to wszystko. Kolejne zdjęcia już niebawem!
mój wujek kiedyś był w sztokholmie 🙂 ale ukradł ze sklepu i go spowrotem do polski zawiezli 😉