Kolejna część fotograficznych przygód w Paryżu. Dzisiaj w programie: najbardziej oklepane zabytki tego miasta. Mógłbym swobodnie napisać pracę magisterską z socjologii gdy zobaczyłem co się dzieje pod takimi miejscami jak Łuk Triumfalny, Sacre Coeur, Wieża Eiffla i tak dalej.
Po chwili spaceru dotarliśmy do najbardziej znanego i niestety oklepanego widoku na Wieżę Eiffla. Zaprezentuję teraz kilka zachowań, dzięki którym wtopimy się w tłum w Paryżu.
1. Rób selfie pod Wieżą Eiffla
2. Udawaj, że chwytasz wieżę za czubek
3. Bądź czarnoskórym i sprzedawaj miniaturki wieży.
Bez zapłacenia nikt nie dostanie się pod samą wieżę. Jest ogrodzona.
Pałac Inwalidów – miejsce, w którym znajduje się kilka muzeów i grób Napoleona (no i turyści).
Jeśli kiedykolwiek narzekaliście, że stacje metra w Warszawie są obskurne to zapraszam do Paryża. Po wyjeździe na pewno docenicie estetykę warszawskich stacji metra.
Sacre Coeur, z którego rozprzestrzenia się widok na całe miasto. Podobno w środku jest nawet pomnik papieża Polaka. Wchodzić nie próbowaliśmy. Za długa kolejka.
W międzyczasie zrobiłem kilka ultrastreetowych zdjęć w drodze do metra.
Kolejny dzień to głównie zwiedzanie Nortre Dame. Niestety wewnątrz było zbyt ciemno aby wyszło choć kilka ładnych zdjęć. Byliśmy także w Chinatown, o którym trochę napiszę w kolejnym poście.
Piękniejsza część wycieczki idzie w stronę Nortre Dame.
Na koniec typowy przekrój przez turystów. Brakuje tylko kilku osób z selfie stickiem wrzucających fotę na instagrama.
Postanowiłem lekko złamać narzucony przez siebie styl wrzucania wpisów dniami. Wkrótce będzie o Chinatown, które… niekoniecznie wygląda tak jak można to sobie wyobrażać.