To już ostatni wpis z Warszafki. Tym razem zdjęcia robiłem wieczorem. Miasto wygląda wtedy bardzo klimatycznie. Na początek klasyczna fotka Pałacu Kultury i Nauki.
Kolejny widoczek na Stadion Narodowy, zdjęcie wykonane gdzieś w dżungli.
Most Poniatowskiego to najbardziej klaustrofobiczny most świata. Idąc chodnikiem ma się wrażenie, że zaraz wjedzie w ciebie przejeżdżający obok autobus miejski. Zdecydowanie nie polecam nim wracać po pijaku.
Na zakończenie kilka kadrów znad klimatycznej i zakomarzonej Wisły.
To już wszystko co chciałem wam pokazać z Warszawy. Jest to świetne miejsce, szkoda tylko, że tak daleko (to już prawie Rosja).
Mam nadzieję, że już niedługo pojawi się jeszcze więcej zdjęć naszej stolicy. Już od 1 października rozpoczynam studia w Warszawie. Będę miał pełno nowych tematów na zdjęcia. Wyemigruję do dużego miasta jak to przystało na prawdziwego blogera hehe.