3 miesiące fotografowania z mydelniczką

Tym razem mały, zbiorowy post dotyczący mojego zakupu sprzed paru miesięcy. Nigdy nie robiłem wpisu w tym typie. Wcielę się w rolę lifestylowej influencerki i opiszę moje odczucia z używania…

Selected Ambient Works Listopad 2018 – Styczeń 2019

Tytuł wpisu jest quasi-przypadkowy. Naturalnie nawiązuje do kultowego ambient techno albumu z lat 90. Przede wszystkim jednak ma mówić o tym, że wpis jest kompilacją kilkunastu zdjęć które zrobiłem we…

Konsumpcjonizm

Z dzikich gór z poprzedniego postu wracam z tematem do dzikiej Warszawy. Tym razem pokazuję typowe miejsca w stolicy w których można zrobić zakupy. Do wyboru wszystko i jeszcze więcej. Można…

W Tatrach bez zmian

W Tatrach bez zmian – górale sprzedadzą ci wszystko, busy w góry wciąż kosztują 3 zł, a oscypek dalej śmierdzi. Na szczęście góry pozostały bez zmian piękne! Tym razem na…

Analogowo #8: Pojechałem w Góry

Pojechałem w góry. A właściwie to pojechałem w pagórki, bowiem najwyższy szczyt Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki wznosi się na 919 metrów n. p. m. Wcale to nie oznacza, że…

Analogowo #6: Budapeszt w kolorze i w odcieniach szarości (+ słowniczek węgiersko – polski)

Witajcie. Ferie i po feriach. W tym roku w posesyjnym zgiełku udało mi się wyjechać do Budapesztu. Zabrałem ze sobą przy okazji moją niezawodną Minoltę i dwa filmy, które, wydawałoby…

Analogowo #5: Dobry Wrocławiu

Dzisiaj powróciłem z wycieczki z Wrocławia. Tym razem była to podróż z kliszą. Do zdjęć użyłem aparatu analogowego i dwóch filmów. Podczas wyjazdu próbowałem uchwycić ostatnie tchnienia studenckich wakacji. Pierwszym…

Analogowo #4: Film wpadł mi do zupy

Chciałbym z wami podzielić się moimi nowymi zdjęciami z aparatu na kliszę. Niestety zabrakło mi trochę wyobraźni i podczas wyjmowania filmu z aparatu kasetka wpadła do mojej zupy pomidorowej. Pech chciał,…

Analogowo #3: Letnie szare widoki

Dzisiaj króciutki post z cyklu analogowego. Jako, że wypstrykałem cały film, postanowiłem się efektami podzielić z Wami. Tym razem używanym przeze mnie filmem był Kodak T-max o czułości 400. Jest…